Czy ustawa ograniczająca ceny energii zostanie przedłużona na przyszły rok? Ministra klimatu zabiera głos

2024-07-03 11:25 aktualizacja: 2024-07-03, 14:16
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Fot. PAP/Albert Zawada
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Fot. PAP/Albert Zawada
Gospodarstwa domowe powinny być objęte ustawową osłoną ograniczającą ceny energii również w przyszłym roku - poinformowała w środę ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Jak dodała, uwzględniła to w projekcji budżetu na 2025 r. wysłanej do Ministra Finansów.

"Trwa szacowanie budżetu na przyszły rok. Wysyłając projekcję finansową do Ministra Finansów, uwzględniłam zabezpieczenie przedłużenia funkcjonowania ustawy. Uważam, że jeszcze w przyszłym roku dobrze byłoby utrzymać osłonę gospodarstw domowych" - powiedziała w środę w Tok FM ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Zdaniem szefowej resortu, najlepiej byłoby przedłużyć termin obowiązywania obecnych cen. "Ustawa jest gotowa, mogłaby być szybko przedłużona. Ograniczeniem ministerstwa klimatu jest budżet na działalność osłonową. Pamiętajmy, że to też nasze rachunki, tylko zapłacone w postaci podatków. Decyzja będzie leżeć po stronie rządu" - zaznaczyła Hennig-Kloska.

Ministra wskazała również, że należy zachęcać do efektywności energetycznej, które jest czymś innych niż oszczędzanie energii. "W najbliższych latach zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie rosło, ponieważ będziemy mieli do czynienia z elektryfikacją ciepłownictwa i transportu. Prognozując zużycie energii, widzimy coraz wyższe słupki, a wynika to z tego, że będziemy odchodzić od paliw kopalnych. Musimy podnosić efektywność energetyczną, żeby z jednej megawatogodziny zostawało więcej" - podkreśliła.

W opinii Pauliny Hennig-Kloska należy zmienić kształt tzw. dyrektywy budynkowej, co jak dodała jest stanowiskiem Polski 2050. "Unia Europejska powinna uwzględniać, jaki wysiłek (w poprawę efektywności energetycznej - PAP) powinny włożyć poszczególne kraje członkowskie, a nie Unia jako całość. Należy przejrzeć polityki klimatyczne pod kątem ich efektywności" - stwierdziła.

Prezydent Andrzej Duda podpisał 7 czerwca br. ustawę z dnia 23 maja 2024 r. o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego. Nowe przepisy wprowadzają m.in. bon energetyczny dla gospodarstw o niższych dochodach, a także w okresie II półrocza br. cenę maksymalną za energię elektryczną.

Wcześniej Senat zgłosił poprawkę do ustawy, którą poparł Sejm, przewidującą czasowe (od 1 lipca do 31 grudnia br.) zwolnienie gospodarstw domowych z opłaty mocowej, które miałoby dodatkowo ograniczyć prognozowany od 1 lipca wzrost rachunków za energię elektryczną.

Ustawa zakłada wprowadzenie ceny maksymalnej za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień 2024 r., na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej, a także dla małych i średnich przedsiębiorstw.

W przypadku gazu ustawa likwiduje od 1 lipca zamrożenie ceny dla odbiorców taryfowanych na poziomie 200,17 zł za MWh, a wprowadza cenę maksymalną, równą taryfie największego sprzedawcy detalicznego - PGNiG OD.

12 kwietnia UE przyjęła zmienioną dyrektywę ws. poprawy charakterystyki energetycznej budynków. Przepisy mają m.in. pomóc Europejczykom w obniżeniu rachunków za energię i poprawić ich jakość życia oraz uruchomić falę renowacji w całej UE. Dyrektywa jest częścią strategii Zielonego Ładu. Dyrektywa zakłada pełną bezemisyjność nowych budynków.

Od stycznia 2028 r. wszystkie nowe budynki publiczne będą musiały być w pełni niezależne od paliw kopalnych; dwa lata później reguła ta dotyczyć będzie też wszystkich innych nowych budynków. Także dotychczas stosowane w budynkach tradycyjne metody ogrzewania, jak piece opałowe, będą musiały być stopniowo wycofywane na rzecz instalacji wykorzystujących zieloną energię, w tym energię słoneczną. (PAP)

pp/